Rejestracja
•
Szukaj
•
FAQ
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Zaloguj
Forum www.szkolaaniolkowidiabelkow.fora.pl Strona Główna
»
Wypisy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Add image to post
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Ogólne
----------------
Regulamin
Zapisy
Puchar domów...
Pokój nauczycielski
Usprawiedliwienia
Przedstaw się!
Wypisy
Ogłoszenia
Domy
----------------
Angel
Devil
Ghost
Przedmioty
----------------
Język Polski
Matematyka
Przyroda
Historia
Muzyka
Język Angielski
Język Niemiecki
Język Francuski
Różne miejsca
----------------
Stołówka
Biblioteka
Błonia (park)
Lochy
Gabinet pielęgniarki
Pokoik woźnego
Różne
----------------
Historyjki
Zabawy
Kluby
Archiwum
Kosz
Przegląd tematu
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Czw 15:45, 18 Paź 2018
Temat postu:
Spojrzala na niego z chlodnym spokojem w oczach.
-Wiec robcie to, co konieczne.
Podniosl wzrok na obwarowania, vacu warszawastal i czekal na sygnal Machiavelli. Ezio uniosl dlon, po czym opuscil ja zdecydowanym, szybkim ruchem.
Dziala zagrzmialy; w tej samej chwili Ezio wbiegal juz na szance, vacu warszawasie znajdowaly. Nakazujac
kabina do floatingu
strzelac do woli, sam obserwowal, jak pierwsza z maszyn oblezniczych, a potem nastepna, roztrzaskuja sie w drzazgi. Ten sam los spotkal chwile pozniej katapulty. Waskie uliczki Forli nie pozostawialy zbyt wiele miejsca oddzialom Orsich. Zaraz po tym, jak wystrzaly z dzial dokonaly spustoszenia w ich szeregach, lucznicy i kusznicy Sforzy zaczeli systematycznie wybijac pozostalych przy zyciu zolnierzy. W koncu
niedobitki wroga zostaly calkowicie wypchniete poza mury miasta, a zolnierze Sforzy, ktorzy na zewnatrz cytadeli uszli z zyciem, zabezpieczyli mury miasta. Zwyciestwo bylo jednak przyplacone niemalymi kosztami. Kilka budynkow zmienilo sie w spowite dymem ruiny, a artylerzystom Cateriny nie udalo sie uniknac ofiar wsrod ludnosci odbitego juz Forli. Bylo jeszcze cos, na co trzeba bylo miec wzglad i na co szybko zwrocil uwage Machiavelli: co prawda wykurzyli wroga z miasta, ale walka nie byla jeszcze zakonczona. Forli wciaz bylo otoczone batalionami Orsich, odciete od dostaw zywnosci i wody. W dodatku dwojka najstarszych dzieci Cateriny byla wciaz poza cytadela, narazona na smiertelne niebezpieczenstwo.
Jakis czas pozniej Caterina, Machiavelli i Ezio stali na obronnych murach miasta i spogladali na wojsko, ktore wokol miasta rozbilo swoj oboz. Za ich plecami mieszkancy Forli robili wszystko, co bylo w ich mocy, by jak najszybciej zaprowadzic w miescie porzadek. Wszyscy jednak zdawali sobie sprawe z tego, ze zywnosc i woda wkrotce sie skoncza. Caterina wygladala marnie - zamartwiala sie na smierc losem zaginionych dzieci -dziewiecioletniej Bianki, najstarszej z rodzenstwa, oraz Ottaviana, ktory byl o rok mlodszy od siostry.
Czekalo ich jeszcze spotkanie z samymi bracmi Orsimi.
Tego samego dnia posrodku obozowiska wrogiej armii pojawil sie herold, ktory odtrabil larum. Oddzialy rozstapily sie niczym morze, by przepuscic srodkiem dwoch jezdzcow na kasztanowych rumakach, ubranych w kolczugi, ktorym towarzyszyli paziowie z herbami z niedzwiedziem i krzewem. Zatrzymali sie daleko poza zasiegiem
manicure ursynów
Jeden z jezdzcow stanal w strzemionach i zawolal:
-Caterino! Caterino Sforza! Wiemy, ze wciaz jestes wiezniem tej swojej malej,
przytulnej miesciny, wiec... Caterino, odpowiedz mi!
Caterina wychylila sie znad parapetu muru.
-Czego chcesz?
Mezczyzna usmiechnal sie szeroko.
-Ach, nic takiego. Po prostu zastanawialem sie, czy przypadkiem... nie brakuje ci
jakichs dzieci!
Ezio stanal obok Cateriny. Mezczyzna, z ktorym rozmawiala, spojrzal na niego ze zdziwieniem.
Devil
Wysłany: Nie 18:13, 30 Gru 2007
Temat postu:
Dziękujemy za to że nas wspierałaś przez ten krótki czas.
Jest mi bardzo przykro że odchodzisz.
P.S.Jeżeli będziesz chciała to WRÓĆ!
Madeleine Montaigne
Wysłany: Nie 15:22, 30 Gru 2007
Temat postu: Wypis
Wypisuję się z tej szkoły.
Dziękuje za wszystko.
Madeleine Montaigne
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Design by
Freestyle XL
/
Music Lyrics
.
Regulamin